Łączna liczba wyświetleń

środa, 29 sierpnia 2012

"Wilcze" choróbsko...

Pisałam już, że Garip choruje, pisałam też, że na lekach. To teraz może dokładniej: co się dzieje?
Ano... dobre 2-3 miesiące temu pojawiły się niepokojące objawy na trufli nosowej, w postaci rozjaśnień pigmentu (garipowy nos jest czarny).


Nos wydawał się w niektórych miejscach sino-niebieskawy, po dniach paru pojawiły się krwiste podbiegnięcia.Poza tym lusterko nosa straciło swoją charakterystyczną strukturę i się "wygładziło".

Już wtedy zerknąwszy w internet miałam obawy, że to  
TOCZEŃ RUMIENIOWATY KRĄŻKOWY ( LUPUS ERYTHEMATOSUS DISCOIDES - DLE ).
Nasze obawy niestety potwierdziła weterynarz; po pobraniu krwi oraz zrobieniu preparatu z tkanek trufli.
Szczęście w nieszczęściu nie jest to odmiana układowa. "Jedynie" związana z bezwłosymi części głowy, czasem pojawia się także  na  mosznie, w okolicach sromu, na poduszkach łap.

To druga po pęcherzycy liściastej, najbardziej powszechna choroba skóry na tle autoimmunologicznym u psów.
Obserwuje się  ją u psów w wieku 3-5 lata, uważa się że jest ona  dziedziczona, jednak mechanizm ich przekazywania nie został jeszcze poznany.
Brak jest predyspozycji wiekowych i płciowych. Predysponowane rasy to : owczarek niemiecki, collie, sheltie, siberian husky, spaniel brytyjski, niemiecki pointer krótkowłosy.
Uważa się ją za indukowaną przez promieniowanie UV.


Normalna chropowata skóra lusterka nosowego (w zbliżeniu wyglądająca jak "kocie łby"), zmienia się na gładką i lśnącą. Następnie dochodzi do pękania, krwawienia, rozwoju nadżerek i strupów.
Zmiany pojawiają się na grzbiecie nosa, na granicy błony śluzowej i skóry właściwej.

sangoma.pl






sangoma.pl



 Promienie UV pogarszają stan chorobowy, a więc najczęściej choroba nasila się latem.
W rzadkich i chronicznych przypadkach, choroba może rozwinąć się w raka skóry.

Nie da się zapobiec tej chorobie, można jedynie ją kontrolować i redukować objawy.
Leczenie jest pomyślne, choć wymaga cierpliwości - zazwyczaj konieczne jest przez całe życie psa.

Stosuje się kortykosteroidy, tetracyklinę, nienasycone kwasy tłuszczowe, witaminę E, A, B kompleks.

Garip dostaje tetracyklinę, wit. PP, E, olej lniany (kwasy omega), do tego maść sterydowo- antybiotykowa.
Nie wiemy ile będzie trwało leczenie. Prawdopodobnie całe jego życie, choć możliwe, że objawy ulegną osłabieniu w okresie jesienno- zimowym.


Pisząc o chorobie korzystałam z n/w źródeł:

 http://www.sangoma.pl/pol/saba_pol.htm
Scott, DW, Miller, WH, Griffin, CE 1995. Immunologic Skin Diseases. In Muller and Kirk's Small Animal Dermatology. p. 578-588. WB Saunders Co., Toronto.

poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Kartezjusz zdechł.

Garip pożarł swoje jadło w trymiga.
Prawie wszystko. Zostało tylko parę makaronów i rosół.
Zeszłam na dół, do łazienki i kiedy wchodziłam już po schodach na górę, usłyszałam, że Ruda podżera resztki w misce Garipa.
Osiągając stopnie, z których widzę podest z miskami, ujrzałam Rudą, która zdążywszy przemieścić swoje spasłe ciało nad swoją michę, pełną świeżo nasypanej karmy light, patrzyła na mnie znad niej.
Prawie dostrzegłam ten łobuzerski błysk w jej oku.
"No... przecież jem swoje"- zdawał się mówić jej lisi pysk.
Tak...
Kiedy tylko zniknęłam za drzwiami z miską prania i zostawiłam niedomknięte drzwi, usłyszałam stukanie pazurów w stronę garipowej miski.
Wyszłam cichutko i skradając się na palcach niemal dotknęłam jej ogona. Ona- pochłonięta szybkim zjadaniem resztek nie usłyszała, ani nie spostrzegła mnie.
"Bum!"- zawołałam tupając przy tym.
Ruda odskoczyła zaskoczona i oblizując się- po części po po konsumpcji, częściowo z zażenowania, zbiegła po schodach.

Rozbawiła mnie tym zachowaniem i już nawet nie gniewałam się na jej obżarstwo.
  

Niedawno naukowcy musieli stwierdzić, że zwierzę ma świadomość, ma poczucie winy, kocha, nie lubi, złości się, zna uczucie straty i czuje tak jak ludzie.Kartezjusz się w grobie przewraca....

Śmieszne i smutne, że niektórzy muszą potwierdzać to naukowo.
Może jednak tym niedowiarkom, dręczycielom czy ludziom, dla których zwierzęta są przedmiotami, teza ta otworzy serca i umysły.
Oby.








poniedziałek, 6 sierpnia 2012

Piękny i groźny opiekun tureckich stad

Kangale...
Piękne, groźne, opiekuńcze w stosunku do stada, którego strzegą, bezpardonowe w stosunku do wroga...





























Wszystkie zdjęcia pochodzą z  ze strony użytkownika FB Sivas Kangal Köpeği