Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 8 czerwca 2014

Kaukaz anatolijski.

Miejsce:
Stacja benzynowa
Osoby:
ja, Garip, Ruda, pan X, pani X

Ja, tylko na chwilę do budynku, po napój.
Obok, tankujący paliwo pan X. Pani X obok (gorąco; ociera pot z karku)
- A cóż to za rasa?- pyta pan X
- Kaukaz, mówię ci- mówi pani X
- Owczarek anatolijski- odpowiadam
- Ojej, a co to za rasa? Skąd?- znów podpytuje pan X o mało nie rozlewając paliwa
- Ma swoje korzenie w Anatolii, w Turcji- odpowiadam
- O...nie widziałem jeszcze takiego!- woła rozentuzjazmowany pan X. To psy pasterskie?
- Tak, do tego świetni przyjaciele rodziny- uśmiecham się
- No przecież mówiłam ci, że to kaukaz. Taki anatolijski.- burczy do niego pani X

"Kaukaz anatolijski" :)