Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 21 listopada 2013

Wyniki Garipa- słońce w mroku...

Kochani- wszyscy mi bliscy, a także ci, którzy psy lubią, kochają i kibicują Garipowi- dziś odebrałam wyniki mojego kochanego, psiego chłopaka.
Są "bez zarzutu", jak to określiła Pani Weterynarz.
Czyli- wszystko w normie!

Nawet nie wiecie jak się cieszę!
To wielka iskierka pozytywnej energii w obecnym stanie mojego umysłu...

piątek, 15 listopada 2013

Potomkowie wilka strasznego, sztuk dwie- w Tupajowisku.

Jestem świeżo po lekturze notki z portalu Crazy Nauka, w której to piszą o ostatnich doniesieniach z "Science".
Okazuje się bowiem, że wszystkie psy wywodzą się z rasy wilków żyjących na terenie Europy.
Upada zatem- przynajmniej na razie;) teza, że nasi psi ulubieńcy wywodzą się z terenu Azji i Bliskiego wschodu.

"Zespół profesora Roberta Wayne’a z University of California przebadał geny trzech ras wilków pochodzących ze Wschodniej Azji, Bliskiego Wschodu i Europy oraz dwie starożytne i jedną współczesną rasę psów. 
Okazało się, że wszystkie wilcze rasy tworzą jedną grupę, która jest genetycznie odległa od psów – zarówno współczesnych, jak i dawnych ras".
Stwierdzono, że ,wilki zostały oswojone przez grupy myśliwych, pozostawiających po sobie resztki po upolowanej zwierzynie.
Wabiły one wilki, a te stopniowo zbliżały się do ludzi.
Wyjaśnienia tłumaczą proces genetycznego wyróżniania się psów spomiędzy wilków.

Co ciekawe- okazuje się, że, stada wędrujących wilków nie krzyżują się z grupami osiadłymi, co obserwuje się także współcześnie  (kiedy watahy wędrują za karibu).

Badaniem objęto zachowane geny ze szczątków 10 zwierząt zbliżonych do wilka o 8 podobnych do psów. Wszystkie były starsze niż 1000 lat, najstarsze miały ponad 30 000 lat. 
I tu udało się wreszcie trafić na trop pokrewieństwa. Badacze doszli do wniosku, że wszystkie współczesne psy pochodzą od europejskiej rasy wilków, która już dziś nie istnieje
Wiemy, że istniało sporo populacji takich wilków – wśród nich gatunek zwany dziś wilkiem strasznym, który polował na zwierzęta takie jak konie, bizony a nawet bardzo młode mamuty.

Prawdopodobny wygląd Canis dirus (niekiedy nazywanego wilkiem strasznym), foto- Wiki

A to już potomkowie wilka strasznego....






poniedziałek, 11 listopada 2013

Ruda czyta w moich myślach.

Ktoś tam- zapewne ten, kto psów ani innych zwierząt nie lubi lub ma do nich stosunek utylitarny powie- bzdura.
A ja mówię: nie. Prawda. 
I za mną pewnie wszyscy ci, którzy mają silny związek ze swoimi zwierzami.

Ruda, jeszcze nie w Tupajowisku


To, że Ruda może kojarzyć dzień wolny (niedziela) z wyjazdem do lasu- jak najbardziej.
Samochód Kamaxa stoi. 
Później wychodzą na podwórko.
 Dzwony...naparzają o ósmej rano.
Cicho ogólnie, mały ruch uliczny; dzieci nie idą do szkoły.

To wszystko daje jej informację, że potencjalnie jest okazja przewietrzenia futra.
Ale- tylko potencjalnie.

Pora- nie jest dokładnie określona.
Raz jest to okolica dziesiątej, raz jedenasta.
Powiecie- nieduży margines. I - w sumie macie rację.
Czasem jednak wypada losowo dzień, w którym Kamax bierze wolne i wtedy chcę z psami w las....

Kiedy jednak nie mam możliwości wyjazdu,a nie stoi na przeszkodzie opad deszczu.
Ruda siedzi cicho.

Kiedy jednak zbieram się do wyjazdu z nią i Garipem, już zza okna słychać jej "pienia".
Jęczy i skamle głośno podekscytowana.
A czemu?

Nie słyszy mojego głosu. Nie obwieszczam wszem i wobec, że oto ruszam z psiarnią w las.

Po prostu czuje moje myśli.
To, że sie ubieram, zastanawiam w którą stronę pojedziemy.

Groszek,  nasz nieodżałowany Pies z mojego rodzinnego domu, też "to" miał.
Czuł, kiedy miał przyjechać mój Brat (kiedy studiował),  Dudek teraz czuje mój przyjazd z Absorberami do Rodziców.

Garip nie wydaje dźwięków więc trudno mi powiedzieć czy czuje jak Ruda.
Pewnie tak.

Ożywiony trochę ostatnio, też dostaje lekkiego drżenia przy szykowaniu do leśnej eskapady.

Jej...jak ja je kocham, te moje sierściuchy!

P.S.
Artykuł z rozmową z dr Rupertem Sheldrake na temat telepatii psów znajdziecie tu klik , a tutaj klik- badania na szczurach, które potwierdzają telepatyczne porozumiewanie się tych ssaków.