Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 23 stycznia 2014

Garip na przeglądzie i co z tego wynikło.

Dziś odwiedziliśmy naszych Weterynarzy w Jaworze.
Po pierwsze, żeby zważyć Garipa, bo czułam, ze schudł, po drugie- celem obejrzenia futra, bo... miałam wrażenie, że mu ten tłusty łojotok  zmalał i łuski są suche.

Waga rzeczywiście poszła w dół o cale 2 kg (obecnie waży 68 kg), jednak to więcej niż było przed leczeniem sterydami, ale mniej niż w najgorszym czasie, kiedy to napompowany zatrzymującą się w tkankach wodą pies,ledwo się poruszał. Powiększona wątroba też robiła swoje.

Nie wiem jaka jest przyczyna zmniejszenie objawów łojotoku.

Co prawda zmieniłam nieco żywienie...
W dietę włączyłam podroby wieprzowe, tchawice i śledzionę. Niestety tylko do takich, tanich ochłapów mam dostęp.
Oczywiście marchewa no i dodatek oleju.
Na razie lej rzepakowy, potem, jak portfel pozwoli- lniany.

Oczywiście do podrobów wrzucam nieśmiertelne korpusy kurczaków, bo podroby to nie mięso.
Na dodatek zawierają - w odróżnieniu od mięsa, sporo fosforu więc trzeba uważać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz