Zawsze wydawało mi się, ze zapuścić psa może tylko ktoś, kto albo na psach się nie zna, albo nie dba o niego jak należy.
Fakt, na nasz problem z nadwagą Rudej złożyło się parę spraw:
- nasza dość długa nieobecność w domu ok. 10 godzin.
- łakomstwo suki
- drugi pis w domu z inną karmą (młody, wymagający dobrej karmy, dostępnej w misce pod naszą nieobecność)
- niektóre suki, po sterylizacji maja tendencje do tycia- nasza zaliczyła się do tej grupy- widocznie przybyło jej ciała po zabiegu
Wg wytycznych weterynarzy, figura psa (oglądana z góry) wygląda, w zależności od przybranej masy wygląda tak:
www.royal-canin.pl |
Bazujemy na karmie light (Bosh'owska), a jednak za mało ruchu jeszcze.
Trzeba to zmienić. Będzie ciężko, bo jestem w stanie jakim jestem, na długodystansowca się nie nadaję, ale w imię zdrowia psa - trzeba będzie wziąć się (gł. brzuch) w garść i chodzić, chodzić....
Mamy też już inne zwyczaje-
- pilnujemy żeby nie wyjadała gotowanego Garipowi (asystujemy mu przy jedzeniu)
- niestety- kosztem Garipa- zmniejszyła się dostępność jego suchej karmy
Idzie wiosna.
Psy już całe dnie na podwórku- o ile jestem w domu wiec i ruchu wiecej.
Wydawało się, ze problem nas nie dotknie, a jednak...
Nizej- o tym problemie na moim drugim blogu:
Tutaj troche o problemie....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz