Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 3 lutego 2013

Ups...a jednak nie kangal.


Się narobiło...
Angielski Kennel Club uznał w tym roku rasę kangal. Jeśli zatwierdzą go władze FCI, obowiązywać będzie rozdzielenie ras. Anatolian będzie sędziowany jako odrębna rasa, kangal- także.
Tym samym będzie jako taki porządek na wystawach.

Ciekawa jestem jak będą wyglądały stawki na wystawach.
Czas pokaże.

Żałuję tylko, że kupując Garipa nie mieliśmy pełnej wiedzy o rasie i daliśmy się w maliny wpuścić...
Teraz już wiadomo, że pewni przodkowie w liniach, niosą krew anatoliana, tym samym oddalając naszego chłopaka od rasy kangal. 
Kangalem jest ojciec Garipa, matka- wg aktualnego stanu mojej wiedzy (a opartej na wiedzy hodowcy Garipa)- już nie.
Hodowle  "Du Vall de la Boissiere" czy "Hisar" świadczą o nieczystości rasy kangal. Są dowodem na pochodzenie mieszane- czyli: owczarek anatolijski.

Targają mną jednak wątpliwości, skąd pewność, że dany import kangala jest 100% kangalem....
Czy każdy Turecki hodowca jest w stanie udokumentować jego pochodzenie? 
Z eksterierem jest różnie. Tutaj też są osobiste preferencje. Są kangale mniejsze, krąglejsze, że tak się wyrażę, są i "pantery"- długonożne, z pięknym ruchem.  

Garip jesienią ub.roku


Garip, owczarek anatolijski (a miał być kangal), ruch ma piękny, za ten ruch właśnie sędziowie go wysoko punktowali. Rosły, z dobrze zaznaczoną maską, ma ładnie wybarwione ucho (choć i ono- jak widać nie jest cechą typowo kangalową, he he).

Kariery wystawowej nasz pies raczej nie będzie kontunuować. 
Ze względu na przewlekły charakter tocznia i jego zewnętrzne objawy nie miałby szans na wysoką lokatę. Poza tym- wystawa zawsze wiąże się ze stresem, do tego podróże autem, za którymi Garip nie przepada.

Zakończyliśmy naszą przygodę z wystawami na Championie Polski 2011 (Poznań).

Garip to cudowny pies, o dobrym charakterze (choć pokazuje czasem pazurki), pięknie zbudowany, choć brak mu nieco masy.
Mamy nadzieję, że dożyje z nami pięknego wieku i długo będzie cieszył nas swym towarzystwem.
Anatolian, który miał być kangalem...




3 komentarze:

  1. Gdy wrzucam w wyszukiwarkę grafiki te nazwy - wyskakują mi takie same psy - jaka jest więc różnica? W tej smukłości?

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak by powiedział hodowca...ekhm...- w rodowodzie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. A może porównać wysokość? Zad - 94 cm, kłąb 86 cm. To jest Garip sprzed roku, przy wadze 65 kg. Dziś dobija do 80 kg, ale dawno go nie mierzyłem. I nadal jest piękny, pięknie się porusza. Jego "kłus", to wzór tego, jak powinien się poruszać kangal, lekkość i siła. To odbicie z końca łapy, bez wysiłku, ledwo widoczny ruch, prosta linia ruchu łapy, i przede wszystkim, długie, proste łapy. Nie jestem niski, ale żeby Garip mógł "kłusować", to ja muszą biec. Inaczej, choć idę szybkim krokiem, to pies się wlecze łapa za łapą ... jak jakiś niedojda ...

    OdpowiedzUsuń